Berlucchi - najsłynniejsza winnica w bąbelkowym królestwie Franciacorty

by - poniedziałek, 27 sierpnia 2018 06:53

Jeśli jesteście zwolennikami enoturystyki, czyli tzn. turystyki winiarskiej, musicie koniecznie wybrać się w okolice regionu Franciacorty. O winnej Franciacorcie pisałam już tutaj. Dzisiaj załączam Wam zdjęcia z mojej ostatniej wizyty w najsłynniejszej winnicy Berlucchi, gdzie tak naprawdę zrodziła się tradycja wytwarzania przepysznych bollicine. 


Zwiedzanie winnicy jest świetnym sposobem na szczegółowe poznanie regionu Franciacorta. Dla prawdziwych pasjonatów wina będzie to niezapomniane przeżycie, dla wszystkich pozostałych śmiertelników interesującą wycieczką zakończoną przepyszną degustacją. 

Na zwiedzanie zarezerwujcie sobie 1,5 godziny, polecam szczególnie deszczowe poranki czy popołudnia kiedy to korzystanie z uroków jeziora Iseo jest ciut ograniczone. Wizyta nie należy do najtańszych przyjemności, ceny zaczynają się od 20 euro za osobę (dzieci nie płacą, ale też nie piją :). 

Po szczegóły odsyłam Was do oficjalnej strony internetowej Berlucchi:



Na początek zapoznajemy się z regionem, ukształtowaniem terenu i klimatem Franciacorty. Dla dobrych bąbelków potrzebne są odpowiednie warunki.





Guido Berlucchi i Franco Ziliani - to właśnie tym panom zawdzięczamy powstanie marki Berlucchi.


Po krótkim wprowadzeniu, wizyta przenosi się do podziemi, gdzie możemy podziwiać przechowywane w odpowiednich warunkach i temperaturze butelki wina. Jest ich tu cała masa! Poznajemy szczegółowy proces produkcji od momentu winobrania aż do butelkowania, korkowania i etykietowania. Nie będę Wam zdradzać szczegółów, sami musicie tutaj przyjechać i zobaczyć cały proces produkcji na własne oczy :)







Na zakończenie będzie czekała na Was degustacja win, pysznego parmezanu i salame z Monte Isoli. 


Podczas ostatniej wizyty mieliśmy okazję podziwiać wystawę czasową włoskiego producenta rowerów - Bianchi. Taki bonus.





Jak widzicie, pogoda nas nie rozpieszczała i wracaliśmy do domu w ścianie deszczu. Ale na pewno było warto :)

mg

You May Also Like

0 komentarze