JHD Dunant Hotel - hotel czy muzeum?
Niedaleko Gardy, w miejscowości
Castiglione delle Stiviere, możecie przenocować w jedynym i niepowtarzalnym
hotelu - JHD Dunant Hotel.
JHD Dunant Hotel jest hotelem
bezgwiazdkowym. Według filozofii artysty każdy z nas powinien mieć prawo do
subiektywnej recenzji. Nie powinniśmy nastawiać się na określony standard jaki
wyznaczają nam gwiazdki a sami ocenić go na koniec wizyty. Potwierdzeniem wysokiego standardu są
recenzje i średnia na bookingu, która wynosi 9/10.
Koncepcja i wystrój hotelu łączą
się nieodzownie z jedną konkretną postacią a jest nim Jean Henri Dunant.
Szwajcar, założyciel Czerwonego Krzyża, laureat pierwszej Pokojowej Nagrody
Nobla w 1901 roku.
W 1859 roku Dunant był świadkiem
bitwy pod Solferino, gdzie tysiące rannych żołnierzy umierało w męczarniach na
polu walki. Pierwszeństwo przy
udzielaniu pomocy, mieli przede wszystkim wysoko postawieni Włosi i Francuzi.
Dunant decyduje się pomagać wszystkim i, mimo braku przygotowania medycznego, wraz
z kobietami z Castiglione (wł. "donne di Castiglione") stworzył
bardzo prymitywny szpital, gdzie starał się otoczyć opieką wszystkich bez
wyjątku, niezależnie od narodowości i stopnia wojskowego.
Historia ta była impulsem do
założenia Czerwonego Krzyża, który powstał 4 lata później.
Hotel jest opowieścią. Każde z
poszczególnych pięter odnosi się do konkretnego okresu z życia Dunanta i
przybliża nam jego historię. W hotelu odnajdziemy dużo symboliki i kontrastów -
sacrum i profanum, nowoczesność i tradycja. Naszą uwagę bez wątpienia przykują
meble. Szafy, regały, krzesła, fotele są
antykami zebranymi na przestrzeni lat i wieków. Niektóre z nich wyszły
spod ręki znanych projektantów wnętrz takich jak Saarinen czy Eams.
Hotel posiada 78 pokoi. Każdy z
nich jest jedyny w swoim rodzaju, ale to co je łączy to bez wątpienia bardzo wysoki
standard. Artysta i designer Ermanno Preti postanowił nadać każdemu z pokoi indywidualny
look. Niektóre z nich posiadają rzeźby, plastyki, rękodzieła, inne
charakteryzują się intensywnymi kolorami lub niecodziennymi dodatkami jak np.
huśtawki. Wizyta w JH Dunant Hotel ma pobudzić nasze emocje i być odskocznią od
zwykłego, codziennego życia.
Jak odkryłam JH Dunant Hotel?
Był to zupełny przypadek. W
ramach prezentu ślubnego dostaliśmy tzw. cofanetto, czyli voucher na nocleg ze
śniadaniem w jednym z hoteli w dołączonej ofercie. Przeglądając propozycje i
zdjęcia moją uwagę przykuł pokój z żółtymi ścianami, przypominający ser żółty. Od
razu wiedziałam, że to będzie najlepszy wybór. Hotel jest idealnym miejscem dla
businessmanów, którzy chcą zatrzymać się na jedną noc i wracają w okolice
Castiglione delle Stiviere w celach biznesowych. Może też być ciekawą bazą
noclegową na trasie MILANO - GARDA - WERONA, jeśli przemieszczamy się
samochodem. Sam budynek umiejscowiony jest w mało atrakcyjnym miejscu, bo na
przedmieściach Castiglione delle Stiviere. Do centrum miasta jesteśmy zmuszeni
przedostać się autem. Do hotelu najlepiej zjechać na wieczór po całodniowym
zwiedzaniu. Plusem JH Dunant Hotel jest bardzo duży podziemny parking.
Dzięki naszemu "cofanetto"
po śniadaniu mieliśmy okazję zwiedzić około 15 pokoi z bardzo sympatyczną
recepcjonistką, która przybliżyła nam historię hotelu. Niestety oprowadzenie po
hotelowych pokojach nie jest normą a tylko dodatkową atrakcją dla posiadaczy
konkretnych voucherów. Szkoda.
Hotel nie należy do najtańszych,
cena za noc waha się między 70 a 80 euro za dwuosobowy pokój. Standard jak juz
wspominałam jest wysoki i na moje oko dostaje 4 gwiazdki.
JH Dunant Hotel wciąż się
rozrasta i już wkrótce otworzy restaurację, która oczywiście będzie wybudowana
w tym samym stylu. Będzie to bez wątpienia ciekawy punkt na mapie
gastronomicznej Lombardii.
A i zapomniałabym o jabłkach! Na
recepcji każdy podróżny może uraczyć się gratisowym jabłkiem! Zdrowy styl życia
przede wszystkim!
mg
0 komentarze